środa, 2 października 2013

Chapter 11

Janessa's P.O.V

Nie gadałam z Justinem odkąd podrzucił mnie do domu w zeszłą noc. Reszta nocy była zabawna, jedliśmy, siłowaliśmy się dookoła w tej kopule. Naprawdę potrzebowałam uciec i uwolnić się od wszystkiego. Zdecydowałam że nie mogę w ogóle zrobić tej zemsty, to jest zbyt trudne. Nie chce go zranić. Więc, spróbuje unikać Natalii tak bardzo jak to możliwe, bez konieczności stawania do niej. Wiem że powinnam, ale kto wiedział co ona chciała zrobić. Ona jest kompletnie nieprzewidywalna. I nie stracę Justina, on jest zbyt ważny dla mnie.


Weszłam dzisiaj do szkoły spóźniona, chciałam ubrać coś ładnego więc wybranie mojego outfit'u zajęło mi trochę czasu. Jak stałam na przeciw biura, przekazując że się spóźniłam, Justin stał w biurze dyrektorki z ponurą twarzą. Była tam niska, w średnim wieku kobieta z ciemnymi włosami, stała obok niego i mówiła do dyrektorki i vice-dyrektorki. Zakładam że ta kobieta była jego mamą. Zerknął i zobaczył mnie, po czym skierował swój wzrok na podłogę.Wzięłam swój kwitek i poszłam do mojej szafki by zabrać rzeczy na moją pierwszą lekcje. Mam nadzieję się wszystko jest w porządku.

Lunch

Usiadłam przy mojej szafce, nie wiedząc czy Justin przyjdzie czy nie. Nie był w ogóle na pierwszych trzech lekcjach, martwiłam się. -Uhum - usłyszałam głos za mną, odwróciłam się powoli mając nadzieję że to nie była Natalia. Na szczęście to była Cameron.
-Oh hej - powiedziałam z ulgą.
-Hej, Natalia poszukuje cię, i nie jest zbyt wesoła - powiedziała. Zmarszczyłam brwi, 
-Dlaczego?- zapytałam, 
-Ktoś powiedział jej, że ty i Justin byliście na małej 'randce' zeszłej nocy, i szaleje poszukując cię.- odpowiedziała,w tym momencie mój żołądek był w moim gardle,
-O mój boże, pomożesz mi się stąd wynieść?!- wariowałam, skinęła i chwyciła moją rękę, pobiegłyśmy w stronę głównych drzwi.

Dostałyśmy się do jej samochodu i szybko wsiadłyśmy, 
-Subway?- zapytała, kiedy zapinała swój pas bezpieczeństwa.Skinęłam, uruchomiła samochód i wyjechałyśmy ze szkolnego parkingu. Zaczęłyśmy się uspokajać dopiero gdy prawie tam dojechałyśmy. Kiedy dotarłyśmy do Subway, weszłyśmy do środka i złożyłyśmy zamówienie. Wzięłyśmy nasze kanapki i zajęłyśmy miejsce.

-A więc, powiedz mi dlaczego uciekasz przed Natalią- Cameron zapytała,
Westchnęłam, -Nie chce w ogóle tego zrobić. Naprawdę lubię Justina, i nie chce go zranić.-odpowiedziałam, biorąc małego gryza mojej kanapki.
-I jaki masz plan żeby się z tego wydostać?- zapytała.
Wzruszyłam ramionami, -Myślę że po prostu będę ignorować Natalie. Ta suka jest szalona.-powiedziałam.
Zaśmiała się, -To na pewno, myśli że wszyscy ją lubią, ale wszyscy mają nadzieję że znajdzie dziurę w ziemi, i wpadnie do niej. -powiedziała, chichocząc.
Zachichotałam, -Cóż, to nie wszystko, jeśli chodzi o mnie - powiedziałam.


-Dlaczego wy spędzacie czas wokół z niej, skoro tak bardzo jej nienawidzicie? -zapytałam.
-Ponieważ Sage tak- powiedziała, podnosząc jej kanapkę.
-Dlaczego Sage chodzi za nią przez cały czas?- powiedziałam.
-Nie wiem, sądzę że ona nienawidzi tego, kiedy ona jest na złej stronie Natalii. Zawsze taka była, i to jest dziwne bo ona nienawidzi Natalii z pasją.- wyjaśniła, owijając drugą połowę jej kanapki.
Zmarszczyłam brwi, -Dlaczego, co Natalia jej zrobiła?- zapytałam, chcąc wiedzieć więcej o tym.
-Uprawiała sex z jej chłopakiem w średniej szkole.-

Biedna, to musiało być chore. Osoba o której myślałeś że była twoim przyjacielem robi z twoim chłopakiem takie rzeczy jak to.
-To jest chore- powiedziałam, owijając resztki mojej kanapki również.
Skinęła, -Jesteś gotowa?- powiedziała, biorąc jej torbę.
Westchnęłam, -Myślę że tak- odpowiedziałam, wstając. Poszłyśmy do samochodu i pojechałyśmy z powrotem do szkoły.

----

Czekałam na zewnątrz na parkingu, długo czekając za moim bratem, i wtedy do mnie to doszło. Może to Jamie powiedział Natalii o zeszłej nocy, lub to mógł być Chaz. Nagle Jamie podszedł do mnie z dziewczyną z którą flirtował za drzewem. Kompletnie zapomniałam jej imienia, wiedziałam tylko że jest młodszą siostrą Natalii. Lub Jamie mógł powiedzieć jej a ona mogła powiedzieć Natalii. Nie wiem. Po prostu nie chce wiedzieć jak się dowiedziała.

Przeszli obok mnie, i zignorowali mnie. - Um, przepraszam, czy ty przedstawisz mnie twojej dziewczynie?- zapytałam Jamie'go. Przewrócił oczami,
-Ona nie jest jeszcze moją dziewczyną- powiedział, i spojrzał na nią w flirtujący sposób.
-Więc, jak ma na imię?- zapytałam.
-Ugh, Janessa, To jest Olivia, mówiłem ci już, i Olivia, to jest moja głupia, irytująca starsza siostra, Janessa- przedstawił nas.
-Cześć, jesteś przyjaciółką mojej siostry, racja?- zapytała, uśmiechając się. Skinęłam. Nawet jeżeli Natalia myślała o sobie jak o zabójczej piękności, jej siostra była 10 razy jak to.
-

Moja mama zatrzymała się, wspięłam się na przednie siedzenie,  Jamie pożegnał się z Olivią, i usiadł na tyłach. To było urocze.Pojechaliśmy do domu, i zapytałam mamę czy pożyczy mi samochód, więc mogłam pojechać do Justina i zobaczyć czy wszystko z nim w porządku. Chciałam wiedzieć co się stało. I nie wyglądało na to że dobrze się skończyło, ponieważ nie był w szkole przez resztę dnia. Pojechałam do jego domu, i zaparkowałam samochód. Wlokłam moje nogi do drzwi frontowych. Byłam z lekka zdenerwowana, bo tak naprawdę nie wiedziałam jaka jest jego mama. Mam nadzieje że nie jest jedną z tych szalonych mam które robią wszystko aby trzymać dziewczyny z dala.

Nie pewnie zapukałam do drzwi, i po chwili ta sama kobieta która była wcześniej w biurze odpowiedziała:
-Oh, Cześć- powiedziała, uśmiechając się.
-Um, dzień dobry, zastanawiam się czy Justin jest w domu?- powiedziałam, przenosząc się z nogi na nogę.
-A ty jesteś?- zapytała,
-Oh, Um, jestem Janessa- przedstawiłam się, od razu się uśmiechnęła,
-Oh, więc ty jesteś tą dziewczyną o której Justin ciągle gada- zachichotała, Uśmiechnęłam się, aww, on mówi o mnie.
Otworzyła szerzej drzwi, -Wejdź,  on jest w swoim pokoju- powiedziała.
-Dziękuje- powiedziałam, wchodząc do środka i udając się na górę. Tak na prawdę nie wiem który pokój był jego, biorąc pod uwagę to że było bardzo ciemno zeszłej nocy jak tu byłam.

Usłyszałam donośny głos, to brzmiało jak by ktoś śpiewał, lub radio było włączone czy coś. Nie znałam piosenki, ale myślę że powinnam iść za głosem. Zaprowadziło mnie to do znajomych drzwi, myślę że to były drzwi do pokoju Justina. Otworzyłam je powoli i zajrzałam do środka. To był jego głos, ten niesamowity głos zalewający korytarz.


**********************

>> CZYTASZ=KOMENTUJESZ <<
NAWET ZWYKŁE 'CZYTAM' LUB KROPKĘ ( . )

*Subway-jest to restauracja która oferuje m.in. kanapki

yaaaaaaay, mamy 11 rozdział i ponad 2300 wyświetleń hsjdgsjh
miałam go dodać w piątek ale że jestem chora i wczoraj nie byłam w szkole i miałam dużo wolnego czasu, to go przetłumaczyłam.

JAK MACIE JAKIEŚ PYTANIA, TO PO LEWEJ STRONIE MACIE SPECJALNE OKIENKO GDZIE MOŻECIE JE ZADAĆ, TYPU 'kiedy następny rozdział' bo w komentarzach nie odpowiadam na takiego typu pytania :)

to do następnego, całuski

@finerbiebur

13 komentarzy:

  1. jeej! jako pierwsza skomentuję! ^^ rozdział genialny. Janessa odkrywa talenty Justina *.* ogólnie super opowiadanie, fajnie, że je tłumaczycie :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdzial. Nie lubie tej suki Natalii lol ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdhshsuxudjdididusisjdhususushsjsuehw jezu, boskie, czekam na nn <3 @sylwuniek

    OdpowiedzUsuń
  4. cudowny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm czekamy na następne rozdziały! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdhshsuxudjdididusisjdhususushsjsuehw jezu, boskie, czekam na nn <3 @sylwuniek

    OdpowiedzUsuń
  7. .... - Hahaha, a ja ci dam 4 kropki! ZŁA JA!
    Zapraszam do siebie ---> http://only-death-will-hang-us.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. yay Super to opowiadanie jest ! Jedno z najlepszych jakie kiedykolwiek czytałam ! Dzięki za tłumaczenie ! czekam na nn

    OdpowiedzUsuń
  9. Jejku super *.* czekam na następny rozdział ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeeejj *.* Rozdział zapiera dech w piersiach ;) bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń